Cześć?
Witam?
Jak się macie?
I od czego by tu zacząć?
Piszę bo...
Chciała poinformować, że...
No dobra!
Chociaż wątpię, żeby po roku ktoś jeszcze zerkał na ten adres, ale...
Napisała do mnie wytrwała czytelniczka Yuko Chan, dostałam od niej niezły opierdol za to, że opuściłam blogświat i nawet się nie pożegnałam. Wzięłam sobie jej słowa głęboko do serca i postanowiła to zmienić, więc nie przedłużając...
Zawieszam opowiadaniem (chyba oczywiste) i naprawdę wątpię, żebym do niego wróciła.
Mimo starań, wracania na bloga średnio co miesiąc i kilkanaście prób napisania chociażby dwóch zdań, nie dokończę drugiego tomu. Przed studiami byłam pewna, że mi się uda. Miałam pełno pomysłów, zarysowany zakres fabuły, a teraz? Ledwo pamiętam poprzednie rozdziały.
Oprócz tego chciałam też podziękować. Komu? Wam wszystkim!
Dziękuję każdemu kto zerknął, kto zostawił komentarz, kto przeczytał rozdział, kto od początku ze mną był. Każdemu!
Zapytacie co się teraz ze mną dzieje? Żyję i jestem szczęśliwa :)
Mieszkam w Krakowie, mam wymarzoną pracę, awansuję co chwila, studiuję, odcięłam się od dawnych "znajomych", poznałam mnóstwo nowych ludzi, jestem sobą i do tego za rok wychodzę za mąż. W końcu mogę odetchnąć i cieszyć się tym co mam.
Czy coś jeszcze napiszę w przyszłości? Może jakiś innej opowiadanie, inna tematyka, inni bohaterowie? Albo dalej będę w świecie Naruto? Kto wie :)
Dalej uwielbiam czytać, dalej uwielbiam odcinać się do swojego świata wyobraźni - tylko po prostu już mam mniej na to czasu.
Pozdrawiam was wszystkich, życzę wam, żebyście też byli szczęśliwi!
Buziaki i pozdrawiam każdego z osobna.
Wasza Enma.